Nastał taki dzień kiedy w końcu naszła mnie chęć napisania czegoś, spowodowane to jest chyba... sama nie wiem xD
No ale do rzeczy, macie może coś takiego, że po prostu musicie wyrwać się z miasta w którym mieszkacie, i pojechać, nawet na godzinkę do innego? Ja tak dzisiaj miałam, spontaniczny, niezaplanowany wypad do Gdańska, bez większego celu. Moja przyjaciółka niedługo wyjeżdża, a każda okazja by się spotkać jest dobra.
Pojechałyśmy do Gdańska, po drodze obowiązkowo musieliśmy trafić na babkę (ok. 40-50 lat) w autobusie ,,Ach ta młodzież w tych czasach taaaka nie wychowaaaana" gdyby tego nie powiedziała to bym wstała i zwolniła miejsce, ale tacy ludzie po prostu mnie tak irytują że mam gdzieś kulturę i bycie miłą. No to co - odwróciłam głowę w stronę okna, a ta zaraz mnie palcem tyka i ,,Może byś tak łaskawie wstała?!?" - mnie się tam nie śpieszyło żeby wstać, a przed sobą miałyśmy jeszcze 11 przystanków, no ale... czego nie robi się dla 'starszych' 'biednych' 'staruszek' które potrafią zepsuć dzień.
Później poszłyśmy do Madisonu na lody (bez skojarzeń), i do Mac'a. Od jakiegoś czasu staram się 'udokumentować' każdą wspólną chwilę z Oliwią; na dworcu jest Rossmann, a w nim taka maszyna która drukuje zdjęcia po 2 zł :)
Co do zakupów, polecam wam film Wyznania zakupoholiczki
Mieliście jakieś przygody w środkach transportu? Albo z jakimiś babkami? Albo chęć wyjazdu z miasta/domu?
Chęć wyjazdu czasami, chociaż jestem raczej typem domatora.
OdpowiedzUsuńA co do irytujących babć w autobusach- jeszcze mi się nie zdarzyło, ale słyszałam o wielu takich sytuacjach od znajomych.
http://patrzaczboku.blogspot.com/
takie kobiety mnie strasznie irytują, ale no cóż, nic nie da się z tym zrobić. często mam tak, że chcę wyjechać chociaż na chwilę, ale raczej wolę pociąg niż autobus. :)
OdpowiedzUsuńklikniesz w link do sukienki albo w baner? byłabym bardzo wdzięczna.
http://berry-lifestyle.blogspot.com/
Dobra ta babka... jaki takt..:) Obserwuję..:)
OdpowiedzUsuńSuper blog serio..! Nagłówek mega..:)
Zapraszam do mnie
liloo262.blogspot.com
Nie miałam przygód w środkach transportu ale takie baby mnie "tragicznie irytują". Mam ochotę im nawrzucać przy wszystkich haha.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog, ciekawie piszesz i robisz niezłe zdjęcia ^^
Obserwuję (mogę liczyć na rewanż?) i pozdrawiam
http://julia-and-lifestyle.blogspot.com/
Tacy ludzie irytują...
OdpowiedzUsuńZapraszam http://nadziejanazycie.blogspot.com
Fajny blog, miło się czyta ;) Obserwuje
OdpowiedzUsuńhttp://ollia-blog.blogspot.com/
Niektóre starsze osoby nie mogą pojąć, że to z grzeczności się im zwania miejsce- to nie obowiązek
OdpowiedzUsuńmrskorn.blogspot.com/
no dokładnie
UsuńTo zależy od osoby. Ja raz chciałam takiej starszej pani ustąpić miejsce ale ona stwierdziła że nie jest taka stara i kazała mi siedzieć :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Ja pamiętam jak wracałam z Oliwią z Gd i ona poszła bilety skasować i wchodzi babka i m mówi do mnie ''WEŹ TĄ TORBĘ'' a ja do niej że tu moja koleżanka siedzi a ona że ma kartę inwalida i że musi siedzieć no i taki pan że on jej ustąpi miejsce jak pokaże mu tą kartę a ona że musi usiąść żeby ją wyjąć to on jej ustąpił i powiedział ''DOROSŁYCH TEŻ TRZEBA CZASAMI WYCHOWYWAĆ'' A ona nie dała mu tej karty i poszła spać a ja potem miałam całą drogę bekĘ z niej z Oliwią Haha
OdpowiedzUsuńhahahhah
Usuń